1. |
Miasto
01:42
|
|||
Puste kamienice
Wymarłe centra miast
Zawłaszczona przestrzeń
Coraz wyższy płot
Gdzieś w kuluarach
Tworzą nowy plan
Rewitalizacja – marginalizacja
Rewitalizacja – gentryfikacja
Centra dla bogatych
Ubogim kontenery
Staranna selekcja
Niewidzialną ręką
Odzyskaj swoje miasto
|
||||
2. |
Odcięta pępowina
01:25
|
|||
Przestań już silić się na mówienie mi, co mam robić
Moje życie, więc decyduje Moje decyzje – respektuj je
Oszczędź mi twoich złotych rad i zbędnych komentarzy
Moje życie, więc decyduje Moje decyzje – uszanuj je
Zrozum, że nie będę twoją wierną kopią
Porzuć ten naiwny sen o mojej zależności
Nie mam zamiaru, Nie mam zamiaru spełniać twych ambicji
Nie mam zamiaru, Nie mam zamiaru spełniać twoich marzeń
Nie mam zamiaru, Nie mam zamiaru spełniać twych wymagań
Będę powtarzać dopóki zrozumiesz, że nic już nie zmienisz
Odcięta pępowina
Nic już nie zmienisz
|
||||
3. |
Ofiary
01:33
|
|||
Zapomniane dusze spoglądają chłodno
z martwych zdjęć tylko tyle pozostało
Wystraszone oczy nie przewidujące
że kolejny oddech przynosi śmierć
Władza sprawowana przez jednostkę
Podszyta żelaznymi zasadami
Polecenia, wytyczne, rozkazy,
Pan i władca we własnej osobie
Porządek pilnowany przez bezduszne maszyny
Pod lufami karabinów nie znajdziesz schronienia
Gdy chciwość zabija uczucia
Gdy chciwość zabija miliony
Wszechwidzące oko nie przymyka powieki
Zapomniane dusze spoglądają chłodno
na nowy dzień...tę samą zbrodnię
Zatroskane oczy nie przewidujące
że dzisiejszy dzień przyniesie śmierć.
|
||||
4. |
Miasto II
01:16
|
|||
Podaruj drugą szansę pustym domom
Tchnij nowe życie w surowe mury
Wypełniaj nową jakością wyrwy zatęchłych miast
Spełniaj swoje marzenia i niepokorne sny
Stwarzaj nowe konteksty wspólnotowości
Kreuj punkty oporu dla jedynej słusznej drogi
Wyzwolona cząstka miasta
Nowy front walki o byt
Wypełniaj nową jakością wyrwy zatęchłych miast
Recykluj miejskie przestrzenie
Otwieraj zamknięte drzwi
|
||||
5. |
Oszukani
01:27
|
|||
Strach przed utratą zarobku
spycha cię w paszczę nieszczęścia
system cię stworzył i system zabije
za to że mu służyłeś
człowiek
zarabia
na wszystko czym w życiu upaja się władza
człowiek
zarabia
na gwoździe do trumny, kawałek cmentarza
od dziecka uczą pokory, od dziecka uczą cię służyć
nie pozwól się kontrolować, nie pozwól być narzędziem, porzuć strach
kapitalizm-liberalizm
za te hasła giną miliony
na polach, w fabrykach
w imię bezdusznych racji
człowiek
zarabia
na gwoździe do trumny i życie jak śmieć
|
||||
6. |
Wojna
01:16
|
|||
Zrodzony w walce
Zrodzony w nienawiści
Pozbawiony serca i własnego ja
Zabijasz W myśl chorych zasad
Przelewane są Rzeki krwi
Zabijasz Bez patrzenia
Na ofiary Winne czy niewinne
Podążasz ku swojemu celowi
Przez dominację I zwalczanie wrogów
Zrodzony w walce
Zrodzony w nienawiści
|
||||
7. |
Ogród życia
00:54
|
|||
Wyprodukowany, niewykorzystany, porzucony - odpad człowieczeństwa,
luksus posiadania, chęć konsumowania,
marnowania, bez patrzenia na konsekwencje.
Nadprodukcja - niedożywienie
Wzrost konsumpcji - marnotrawienie
Świat zmieniony w śmietnisko dla bogatych
będące ogrodem życia ubogich
Każdego dnia toną w dobrobycie…
by inni mogli umierać
|
||||
8. |
Wybór
01:06
|
|||
Kłamstwo, obłuda następstwem obietnic
Uwierzyłeś, zaufałeś
W ten uśmiech i słowa dające nadzieje
Uwierzyłaś, zaufałaś
Znowu na darmo oddałeś swój głos
Znowu straciłeś, by zyskać mógł ktoś
Społeczne kalectwo pozwala omamiać
Obietnice bez pokrycia
Ślepa wiara siłą mediów
Każdy wierzy w to co słyszy
Znowu na darmo straciłeś swój czas
Pomyśl nim zrobisz to kolejny raz
|
||||
9. |
Schyłek
01:34
|
|||
Pragnienie wolności i życia jest tylko
gasnącym płomieniem istoty
skazanej na śmierć przez człowieka
nieczułym gestem
a świat –
okrutny przegrany już zmierza
w czeluści zagłady więc patrz,
bo nic już nie zdoła powstrzymać dnia....
pragnienie wolności i życia
|
||||
10. |
Ucieczka
01:09
|
|||
Ucieczka od wolności
Samotna destrukcja
Racjonalizacja
Autoniewoli
Milion sekund zwątpienia
Chwila oprzytomnienia
Nie daj się omamić
Substytutem życia
Zawalcz o swój wpływ
Wpływ na rzeczywistość
Podcięte skrzydła
Odrastają dłuższe
Podcięte skrzydła
Odrastają szybciej
|
||||
11. |
Granica
00:51
|
|||
Cienka linia
Między nami
Konsekwentnie pogłębiana
Byś już nigdy nie próbował
Podać mi ręki
Tworzą przepaść
Granic mury
Byśmy byli sobie obcy
Byśmy byli sobie wrodzy
Coraz bardziej oddaleni
Coraz bardziej znieczuleni
|
||||
12. |
Świątynia konsumpcji
01:39
|
|||
Strzeliste portale - Sklepowe witryny
Upadnij na kolana by dokonać transakcji
Tu nawet dusza ma swoją cenę
Wystarczy ślepo wypełniać rozkazy
Sprzedając siebie oczyszczasz sumienie
Sprzedając siebie kupujesz zbawienie
Twój bóg to towar kolejnej korporacji.
|
Epileptic Walk Poznań, Poland
Epileptic Walk:
Magda: vocal
Bartek: vocal
Jędrek: guitar
Wojtek: bass
Łukasz: drums
Streaming and Download help
If you like Epileptic Walk, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp